Uroczyste otwarcie wystaw stałych
Kino Polonia i Materia Kina oraz pracowni edukacji filmowej Narodowego Centrum Kultury Filmowej
– Nie unikamy klasycznych dla muzeów kina form przedstawieniowych, ale za cel postawiliśmy sobie audiowizualny spektakl – mówi Rafał Syska, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. – U nas film manifestuje się w wielkoformatowych projekcjach, w klipach wyświetlanych na monitorach i w interaktywnych stanowiskach edukacyjnych. Nie jest zastępowany ekspozycją wydruków ściennych i gablot wypełnionych pamiątkami w postaci sztucznych wąsów i statuetek Oscara. Dwa dominujące kolory architektury wystawy – biel i czerń – sprawiają, że to dopiero film wyświetlany na membranach, ścianach, w ekranach telewizorów staje się obiektem najważniejszym.
Już można zwiedzać „Kino Polonia” – największą wystawę poświęconą polskiej kinematografii, poznawać „Materię kina” – ekspozycję o procesie powstawania filmów, która może stać się grą oraz korzystać z pracowni edukacji filmowej – do dyspozycji są studia: efektów specjalnych, telewizyjne, dźwięku, animacji i postprodukcji. Uroczysty wernisaż odbył się 12 października 2023 roku. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska mówiła o czasie, pieniądzach i wielkiej determinacji, które są niezbędne do zrealizowania tak ambitnych przedsięwzięć, które świadczą i budują filmową tożsamość Łodzi.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (współprowadzi z Łodzią NCKF) reprezentował Jarosław Czuba, dyrektor generalny resortu. Odczytał on list od ministra Piotra Glińskiego, w którym stwierdził, że Narodowe Centrum Filmowe w Łodzi otwiera się na nowe, a przygotowane wystawy są tego świadectwem. I podkreślił, że „Kino Polonia” jest zapierającą dech w piersiach opowieścią o ponad 120-letniej polskiej kinematografii.
– Dzisiejszy dzień jest kolejnym pięknym rozdziałem w historii Łodzi filmowej i miasta kreatywnego sieci UNESCO – podsumował Błażej Moder, dyrektor „EC1 Łódź – Miasto kultury". Losy powstania Narodowego Centrum Kultury Filmowej przypominają scenariusze filmów z gatunku kina akcji, przygody i thrillera. Z tego powodu trudno opisać emocje towarzyszące otwarciu wystawy „Kino Polonia”, która jest sercem NCKF. Jestem przekonany, że naszą opowieść o historii polskiej kinematografii pokochają widzowie w każdym wieku z każdego zakątka Polski, a także goście z zagranicy.
Stworzenie „Kina Polonia” i kompleksu sal edukacyjnych oraz ekspozycji „Materia kina” i sal kinowych nie byłoby możliwe bez wsparcia z funduszy Unii Europejskiej. Pieniądze pozyskano z dwóch grantów unijnych. Pierwszym był projekt z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego: Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (prawie 17,7 mln zł); drugim – projekt z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (ponad 25,8 mln zł). Operatorem pierwszego był Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego i ostatecznie za te pieniądze powstała wystawa „Materia kina” i trzy sale kinowe. Operatorem drugiego było Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i stworzono za nie wystawę „Kino Polonia” oraz sale edukacyjne.
Równocześnie otwarto drugą ze stałych wystaw „Materię kina”, która opowiada o filmie poprzez proces jego powstawania – od inspiracji i scenariusza, przez wybór ekipy filmowej i obsadę aktorską, po premierę i udział w festiwalach. Unikatowość tej ekspozycji polega na tym, że jednym ze sposobów jej zwiedzania będzie wejście do gry w produkcję filmu.
>>> KUP BILET <<<
Obie wystawy są ściśle powiązane z edukacją filmową. Przygotowano też studia: efektów specjalnych, telewizyjne, dźwięku, animacji poklatkowej i postprodukcji. Będą z nich korzystać dzieci i młodzież, rodziny i grupy znajomych, amatorzy i profesjonaliści.
– NCKF jest ukierunkowany na wystawiennictwo edukacyjne, działalność popularyzatorską, badawczą, kinofilską, aktywizacyjną i testującą przyszłość audiowizualnych mediów – podkreśla Rafał Syska, dyrektor NCKF w Łodzi. – Nie chcemy być sarkofagiem archiwistyki kina, lecz miejscem, w którym eksploracja historii i teraźniejszości filmu będzie zapośredniczana przez postkinowe narzędzia komunikacji z widzem, o którym i dla którego powstają filmy.
fot. Marta Woźniak