Benchmarki
Naszymi wzorcami są trzy kategorie instytucji:
1. nowoczesne muzea filmu – deponujące w olśniewającej siedzibie dziedzictwo kinematografii
2. narracyjne kombinaty wiedzy – specjalizujące się w historycznych wystawach narracyjnych
3. multitematyczne centra kultury – zagospodarowujące poindustrialne przestrzenie miasta i tworzące dla niego nowe centra prestiżu
Nowoczesne muzea filmu
Tego rodzaju muzea bywają najczęściej państwowymi archiwami filmowymi, wzbogaconymi o nieduże wystawy, pracownie digitalizacji, biblioteki i mediateki oraz sale kinowe. Realizują przy tym programy edukacyjne i badawcze, dbają o dziedzictwo, ale też kierują się ku przyszłości. Takie jest: La Cinémathèque française (w Paryżu), Eye Film Museum (w Amsterdamie) czy Museo Nazionale del Cinema (w Turynie).
Narracyjne kombinaty wiedzy
Do tego typu instytucji zaliczamy kosztowne inicjatywy ostatnich lat, czyli imponujące siedziby nowopowstałych instytucji kultury, skrywające potężne projekty wystawiennicze. To opracowane z rozmachem centra wiedzy, korzystające z multimediów, bogatej interaktywności i responsywności eksponatów, przekształcające zwiedzanie wystawy stałej z rodzaj fabularnej przygody, oddziałującej na widza gamą sensomotorycznych wrażeń. W tym akurat wypadku Polska może poszczycić się wspaniałymi przykładami: Europejskie Centrum Solidarności i Muzeum II Wojny Światowej (oba w Gdańsku), Muzeum Historii Żydów Polskich Polin (w Warszawie), a w świecie wzorcowe dla wielu innych późniejszych projektów United States Holocaust Memorial Museum (w Waszyngtonie).
Multitematyczne centra kultury
Ten rodzaj instytucji powstaje przede wszystkim w zrewitalizowanych śródmieściach (lub na ich obrzeżach) miast. Dawne fabryki, elektrownie, porty i huty przekształcają się filharmonie, opery, muzea, centra nauki i techniki, a przede wszystkim publiczne place, klastry i przestrzenie dla przemysłów kreatywnych. W tym wypadku kluczowy jest cel rewitalizacji społecznej, koncepcja nowego miasta, podniesienie jego prestiżu, rozwój kompetencji mieszkańców, budowa relacji sektor publiczny – sektor prywatny oraz atrakcyjności turystycznej miasta. To rzadko jedna instytucja, a częściej kilka podmiotów publicznych obudowanych mniejszymi inicjatywami pochodzącymi z mikrobiznesu lub trzeciego sektora. Klasyczny już przykład Lincoln Center w Nowym Jorku ma swe wybitne kontynuacje: jak Quartier des spectacles (w Montrealu) czy HafenCity (w Hamburgu).
Połączenie wzorców
Narodowe Centrum Kultury Filmowej może połączyć te trzy wzorce. Będziemy zatem nowoczesnym muzeum kina, pełniącym wszystkie (poza rolą narodowego archiwum) funkcje tego typu instytucji. Będziemy centrum narracyjnego wystawiennictwa, korzystającym z typowych dlań instrumentów do opowiedzenia o historii, teraźniejszości i przyszłości kina. Będziemy częścią imponującego kompleksu „EC1 Łódź – Miasto Kultury”, posiadającego potencjał godny swych poprzedników.
Czy jesteśmy pierwsi lub jedyni?
Instytucji o podobnym (choć zawsze różnym) rozmachu i programie powstało i powstaje kilka. Być może najbliższy NCKF-owi mógłoby być Australian Centre for the Moving Image (w Melbourne), łączące edukację z wystawiennictwem, archiwum z przyszłością mediów, sale kinowe z przestrzeniami klastra filmowego. Z wielkim zachwytem przyjmujemy też wspaniałe inicjatywy muzeów opowiadających o audiowizualności i narracji – jak słynne już Digital Museum (w Tokio) oraz powstające dopiero The Lucas Museum of Narrative Art (w Los Angeles). Narodowe Centrum Kultury Filmowej powinno wpisać się na listę prestiżowych projektów.